środa, 18 czerwca 2014

czujna ja czujny ty


Fascynacja pozostaje - Szaber


Przygoda z nowym aparatem!

Raz, że z nowym aparatem, a dwa, że ze świetnymi obiektywami i filtrami :) prezent od męża...
z racji oczywiście tego, że tamten niefortunnie wypił dwa puszkowe piwa, jak to Szaber niechcący na niego stnął... stracił życie, widocznie musiał już odejść i zrobić miejsce na coś nowszego... rok stracony, rok bez niego, teraz nadrabiam zaległości, może się czymś podzielę...