wtorek, 21 czerwca 2011

piątek, 17 czerwca 2011

dres!!!

Tutaj nawet dres wygląda inaczej niż w całej Polsce... nie liczą się 3 paski, ani łyżwa, nie znam się na ulubionych markach dresów! Nie nie nie tutaj trzeba mieć dres, skarpety i sandały :D czyli taki dres w sandałach, aaaa i trzeba jeszcze słuchać muzzzzzzzzzzzy z komórki, ale tak aby wszyscy słyszeli czego dres słucha :D

p.s.
wkrótce zdjęcia dresa, mam nadzieję, że nie zginę na "dzielni" zaczynając sobie z nimi...

środa, 15 czerwca 2011

na wiecznym street'cie!

tak dokładnie, dla tych ludzi tutaj, ulica to jedyny dom, jedyne miejsce autoprezencji, jedyne miejsce spotkań, wymiany zdań, spostrzeżeń, gniewu, złości i agresji...